Radoslaw |
Wysłany: Wto 22:28, 05 Wrz 2006 Temat postu: Romek w calej okazalosci.... (know your enemy) |
|
Na oficjalnej stronce bohatera naszego forum mozna przeczytac sprytnie nakreslona sylwetke pana wielkie "G" i tak dowiadujemy sie, ze:
"Urodził się 27 lutego 1971 r. w Śremie. Jest synem Macieja i Antoniny. Żonaty, ma dwoje dzieci. Żona Barbara jest prawnikiem.
Szkołę Podstawową i Liceum Ogólnokształcące ukończył w Kórniku. Studia rozpoczął w 1989 r. na wydziale historii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Kierunek ten ukończył w 1994 r. W 1990 r. rozpoczął również studia na wydziale prawa UAM, które ukończył w 1995 r. W 1996 r. rozpoczął aplikację adwokacką w Warszawie, którą ukończył w 2000 r. "
Czyli jego edukacja trwala (liczac podstawowke, liceum i studia) 17 lat (nie liczac aplikacji adwokackiej) wynik calkiem imponujacy, ale przy zalozeniu, ze szkola podstawowa, ktora konczyl Giertych to okolo 47% czasu jaki poswiecil na edukacje ten wynik conajmniej bawi w obliczu pelnionej przez niego funkcji...
Dalej czytamy:
"W 1989 r. reaktywował Młodzież Wszechpolską. Był jej prezesem w latach 1989-1994. Tytuł prezesa honorowego tej organizacji piastuje od 1994 r. W latach 1994-2001 był wiceprezesem Stronnictwa Narodowego. W 2001 r. został wiceprzewodniczącym Klubu Parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin, w 2002 r. – przewodniczącym Kongresu LPR, a w 2004 r. – przewodniczącym LPR. "
W 1989 roku reaktywowal MW czyli dokladnie wtedy kiedy zaczynal studia (czyli byl mniej-wiecej w moim wieku [18]) , pozniej bylo juz tylko "lepiej"
czyli zabawa w Stronnictwa narodowe i LPR - wszystkie organizacje zwiazane z dzialalnoscia Giertycha sa skrajnie prawicowe, nie irytowalo by mnie to tak gdyby jego "prawicowosc" nie dosiegala mnie....
Nikle, niemalze smieszne, wyksztalcenie w stosunku do funkcji w polaczeniu z jego "prawicowa paranoja" daja bagno niepewnosi, w ktorym tone wraz z reszta maturzystow... Ja (cale szczescie) juz w tym roku opuszczam mury szkoly nad ktora funkcje sprawuje Giertych, ale w szkolach nizszego szczebla zostanie wielu moich znajomych, ktorzy dzieki decyzjom Romka moga byc uczniami w mundurkach, na ktorych rano bedzie czekala modlitwa i poklony przed godlem... moga ale nie musza...
C.D.N |
|